niedziela, 16 maja 2010

Integracja w mojej firmie - wspomnienia

Imprezy integracyjne są już całkowitą normą we wszystkich normalnie prosperujących firmach, które zatrudniają wiele osób. Jak doświadczony pracownik mam już za sobą wiele takich imprez, lecz tylko jedna utrwaliła mi się w pamięci na stałe. Kilka lat temu miałem okazję pracy na stanowisku specjalisty ds. marketingu, w niewielkiej mieście Mszczonów, które położone jest w województwie mazowieckiej, a konkretnie w powiecie żyrardowskim. Był to dosyć krótki epizod w mojej karierze, ale jak najbardziej barwny. Mszczonów liczy sobie ledwie 6 tysięcy mieszkańców, czyli można powiedzieć, że jest to duża wieś. Szefostwo pewnego dnia wpadło na pomysł zorganizowania imprezy integracyjnej dla wszystkich pracowników i miało się to odbyć w Mszczonowie. Nie znałem tego miasta z rozrywkowego punktu widzenia, gdyż wciąż dojeżdżałem, nie mieszkałem w tej miejscowości. Byłem przekonany, ze ta impreza integracyjna zakończy się na spotkaniu przy piwie, w jakimś bardzo starym barze, w którym przesiadają ludzie znudzeni swoim życiem. Zresztą pamiętam, że skorzystałem wtedy z Google, a zapytanie "imprezy integracyjne Mszczonów" zwracało zerowe wyniki. Z perspektywy czasu jednak domyślam się, że wtedy działania w internecie nie były tak popularne. Cóż, nasza impreza firmowa była rewelacyjna. Lokal o nazwie Eldo był perfekcyjnie przygotowany na spotkania firmowe. Wysokie poziom wyposażenia, obsługa z prawdziwego zdarzenia, bardzo dobre drinki oraz możliwość skorzystania z posiłków - to wszystko pozwoliło na zachowanie imprez w pamięci na lata. Wybawiliśmy się rewelacyjnie, tańczyliśmy i wiele razy jeszcze rozmawialiśmy o imprezie. Niestety swoją przygodę z tamtą firmą musiałem szybko zakończyć. Nie wiem czy Eldo jeszcze istnieje, ale będę o nim pamiętać przez wiele kolejnych lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz